Finałowy tom trylogii przygodowego fantasy z mocno rozbudowanym wątkiem humorystycznym – poprzednie tomy: „Zły jednorożec” (P 06/15) i „Puchaty smok” (P 06/16). Bohaterowie to, tak jak w tomach poprzednich, szkolny przeciętniak, Max Spencer i jego przyjaciele. Po tym jak ten pierwszy okazał się potomkiem słynnego maga i potężnym czarodziejem w równoległym do naszego świecie, przeżyli tam masę niebezpiecznych przygód i wrócili do nudnej codziennej egzystencji. Poczucie niedopasowania do zwykłego świata spowodowuje, że chłopak da się podejść głównemu schwarzcharakterowi serii (Maelcień) i otworzy portal wpuszczając do naszego świata mroczne siły, które cofną go do epoki kamienia łupanego, a mieszkańców zamienią w krwiożercze potwory. Drużyna, do której oprócz znanych z poprzednich tomów przyjaciół Maksa, dołączy grupa miłośników gier fantasy, będzie musiała pokonać mrocznego władcę po drodze mierząc się m. in. z gadającymi drzwiami, misiołakiem, wielkim pająkiem i armią uzbrojonych wiewiórek oraz usiłując skłonić do powrotu na ścieżkę prawości tytułowego miłego ogra, który przeszedł na ciemną stronę. Autor utrzymał poziom poprzednich części łącząc pomysłowe fantasy z elementami humoru obejmującymi m. in pastisz gatunku i jego rozlicznych motywów, świetne dialogi oraz nietuzinkową skatologię i podane bez zadęcia, patosu i dydaktycznego zapaszku przesłanie o sile przyjaźni, szlachetności i empatii. Udane zwieńczenie znakomitej serii z wyczuciem spolszczone przez niezawodnego Piotra Cholewę (ten od Pratchetta). Polecam. Książka klejona, w miękkiej oprawie.