156465
Brak okładki
Książka
W koszyku
Najnowsza książka amerykańskiego dziennikarza The Philadelphia Inquirer to lekko zbeletryzowane wspomnienia, podobnie jak w przypadku poprzedniej „Marley i ja” 24/06. Impulsem do rozpoczęcia opowieści o swoim życiu jest dla Grogana telefon od umierającego ojca. Kreśli swoje dzieciństwo i dorastanie w epoce dzieci kwiatów w ultrakatolickiej rodzinie. Było dobre i beztroskie mimo poddania surowym rygorom chrześcijańskiego życia. Całe dzieciństwo rodzeństwa Groganów upłynęło w bezpośredniej bliskości Kościoła, nawet do tego stopnia, że wakacje spędzali wyłącznie na pielgrzymkach do miejsc świętych i objawień maryjnych. W okresie dorastania John zaczyna się buntować przeciwko katolickim rygorom, ale nie poradzi sobie z wpływem rodziców nawet w dorosłym życiu. Książka jest świadectwem jego zmagań pomiędzy wyborem własnego życia zgodnie ze swoim światopoglądem a lękiem przed zawodem i bólem jaki sprawi rodzicom decydując się na to. Wspomnienia czyta się jak barwną powieść obyczajową. Grogan bez egzaltacji i prosto mówi o wartościach jakie przekazują dzieciom rodzice, o potrzebie posiadania rodziny i o tym co w niej dobre a co złe. Przed wszystkim jest to książka o miłości i relacji rodzice – dziecko, czasem zamieniająca się w ukrytą konfrontację i walkę na uczucia. Dziennikarzowi udało się doprowadzić do kompromisu. Polecam, mimo wydawałoby się mało atrakcyjnego tematu, książka naprawdę wciąga.
Strefa uwag:
Tyt. oryg.: Longest trip home
Uwaga ogólna
Tyt. oryg.: The longest trip home.
U dołu okł.: Pięćdziesięciolecie Znak.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej