W swojej najnowszej książce (poprzednie „Bohun” p 6/07, „Czarna szabla” p 8/07) znany autor, z wykształcenia historyk, z zamiłowania znawca Rzeczypospolitej szlacheckiej i Kozaczyzny zaporoskiej, kontynuuje opowieść o swojej ulubionej epoce, po raz kolejny przedstawiając jej najciemniejsze strony. Akcja tej powieści rozgrywa się w 1607 roku, a jej bohaterem nie mniej ważnym niż tytułowy, Stanisław Stadnicki, starosta zygwulski, właściciel Łańcuta i zamku nazywanego Piekłem, jest uwieczniony w tomie „Czarna szabla” (i powieściach Józefa Hena) szlachecki zabijaka Jacek Dydyński – początkowo oddany klient, później zaciekły wróg Diabła. Przestrzegający swoistego kodeksu rycerskiego (nie zabijać niewiast i dzieci, nie brać kaduków) awanturnik zostanie wplątany w mający – jak się okaże – bardzo zadawnione i tajemnicze korzenie konflikt Diabła z drobną, zaściankową szlachtą z Ziemi Sanockiej (rodu Dwernickich). A uznawszy, że został oszukany przez patrona, opowie się po stronie poszkodowanych w coraz krwawszej i bezwzględniejszej wojnie… Tradycyjnie dla twórczości autora tu również mamy doskonale oddane realia epoki i tło obyczajowe, sugestywne, wielowymiarowe postacie wszystkich bohaterów, autentycznych i fikcyjnych, zręczną stylizację języka w soczystych, dosadnych dialogach i wartkiej narracji, a w fabule piętrową intrygę, zdradę i zemstę, szaleństwo, krwawe walki i namiętne uczucie, podłość i bezprawie oraz wszystkie inne niezbędne elementy powieści historycznej splecione w zręczną całość. Lektura nie zawiedzie amatorów gatunku i sympatykow autora.