Trzeci tom udanego cyklu humorystyczno-magicznego fantasy, pomysłowo i przewrotnie wykorzystującego większość najpopularniejszych wątków baśniowych dla stworzenia nowej fabuły pełnej absurdalnych wydarzeń i osobliwych bohaterów („Konszachty ze smokami” p 6/06, „W poszukiwaniu smoka” p 4/07). Wypędzeni z Zaczarowanego Lasu po ślubie jego władcy (Mendanbara) ze smoczą księżniczką (Cimoreną) niecni magowie wymyślili nowy perfidny sposób na zawładnięcie magiczną energią niezwykłego królestwa, zaczynając od spektakularnej kradzieży królewskiego miecza, dzięki któremu mogą wysączyć z Lasu całą jego magię. Młoda władczyni wyrusza więc na kolejną wyprawę (małżonek musi pozostać, aby na miejscu podtrzymywać zaklęcia ochronne) w celu odnalezienia i odzyskania miecza. A ponieważ oprócz zaprzyjaźnionej nietypowej czarownicy (Morweny), jej nader uczonego kolegi po fachu (Telemaina), pary przemądrzałych kotów i Króla Smoków (smoczycy Kazul), w wyprawie bierze też udział pewien przerażliwie łakomy królik o wdzięcznym imieniu Zabójca, którego nieposkromiony apetyt przyczynił się wprawdzie do odkrycia niebezpieczeństwa grożącego królestwu, lecz i komplikuje wiele spraw, bohaterów czeka nowa seria niesamowitych, stojących w jawnej sprzeczności z baśniową tradycją przygód – zakończona (a właściwie wcale tym razem nie zakończona) równie sprzecznym z zasadami finałem. Równie lekko, z fantazją i polotem napisana kontynuacja z dynamiczną akcją i piętrowym satyryczno-groteskowym dowcipem bazującym na odwracaniu baśniowych stereotypów ku utrapieniu bohaterów. Tam gdzie podobały się poprzednie tomy.