Pierwsza u nas książka nieznanej angielskiej autorki to pierwszy tom kolejnego cyklu opowiadającego o niełatwej drodze do wymarzonej sławy i ogromnej przepaści dzielącej marzenia od rzeczywistości – tym razem w mniej instruktażowej, a bardziej satyrycznej formie niż „Szkoła gwiazd”. Tytułowa bohaterka (Topaz Love o artystycznym pseudonimie L’Amour) dla zostania gwiazdą gotowa jest na wszystko, od sfałszowania podpisu matki na formularzu zgłoszeniowym do prowadzonej przez sławną niegdyś artystkę Szkoły Aktorskich Brylantów, po mozolną pracę, aby dorównać pozostałym uczniom, którzy już przed egzaminem wstępnym mieli pewne przygotowanie w większości przedmiotów teatralnych – podczas gdy o przyjęciu jej do szkoły zdecydował entuzjazm, zaangażowanie i determinacja. Przekonana o słuszności wyboru swojej przyszłości dziewczyna wprawdzie sumiennie pracuje, widząc, że wszyscy pozostali uczniowie już na starcie są lepsi od niej, ale jednocześnie nie przestaje szukać szybszej i łatwiejszej drogi do sławy, pakując się w kolejne kłopoty i odkrywając, że w świecie gwiazd obowiązuje bezwzględne prawo dżungli, a głównych ról jest bardzo niewiele. W dodatku nieustannie musi rywalizować z pewną arogancką i przebiegłą dziewuchą z konkurencyjnej szkoły (Akademii Teatralnej Rapsodia), z równą determinają dążącą do sławy. W miarę zabawna, z wyraźnym satyrycznym podtekstem, lektura rozrywkowa na średnim poziomie, przypominająca, jak mało prawdopodobna jest kariera nie poprzedzona nauką i wysiłkiem, nawet jeśli ma się predyspozycje. Tam, gdzie podoba się „Szkoła gwiazd”.